Co gryzie Gilberta Grape’a? Sprawdźcie sami!

Co gryzie Gilberta Grape’a? Sprawdźcie sami!

Już w najbliższą niedzielę 21.04. o godzinie 22:15 na antenie TV4 będziemy mieli okazję przypomnieć sobie jeden z najbardziej kultowych filmów pierwszej połowy lat 90-tych, "Co gryzie Gilberta Grape'a". To jeden z tych tytułów, ktore pomogły wzieść się na wyżyny popularności Johnny'emu Depp'owi, który do dnia dzisiejszego uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood. Film w reżyserii Lasse Hallströma to również jedna z pierwszych, poważnych ról Leonarda Di Caprio, późniejszej gwiazdy pierwszego formatu dzięki kasowym produkcjom "Titanic" oraz "Incepcja".

 

Z jakiegoś powodu zawsze bardzo się cieszę, że Gilbert Grape po raz kolejny pojawia się w telewizji. Przed ekran przyciąga mnie ciepło bijące z ekranu, mimo iż bohaterowie zmagają się z trudnymi, przerastającymi ich sytuacjami. Bezwarunkowa sympatia, jaką ich obdarzamy, jest efektem ich wzajemnej bezwarunkowej miłości. Łatwo zrozumieć ich rozterki i kibicować im w pokonywaniu problemów, ponieważ analogie między ich życiem a elementami naszej własnej codzienności nasuwają się same. Widać też, że twórcy nie chcą piętnować ułomności postaci, zamiast tego traktując je raczej z czułością. Rodzinę Grape’ów szanujemy za ich hart ducha. Jeśli nie zostają outsiderami, to tylko dlatego, że sami nie uważają siebie za gorszych od innych i czują się pełnoprawnymi członkami niewielkiej społeczności swojej mieściny. Z potencjalnie dramatycznych wątków Szwed Lasse Hallström opowiedział pokrzepiającą historię, do której chce się wracać wiele razy.   

 

Na Gilberta Grape’a liczą wszyscy – małoletnie siostry, niepełnosprawny umysłowo brat i matka tak otyła, że nigdy nie wychodzi z domu. Po samobójczej śmierci ojca to na Gilbercie spoczywa odpowiedzialność za jego bliskich. Godziny spędzone za ladą w miejscowym sklepie spożywczym dłużą mu się coraz bardziej, a małomiasteczkowa monotonia i brak wsparcia w opiece nad dysfunkcyjną rodziną zaczynają mu coraz bardziej ciążyć. Ponury krajobraz zmienia się dopiero dzięki pojawieniu się pięknej optymistki Becky…

 

          

Ten skromny film doczekał się statusu filmu kultowego, łącząc różne pokolenia kinomanów. Johnny Depp i Juliette Lewis ugruntowali dzięki niemu swoje pozycje jednych z najciekawszych aktorów swojego pokolenia po wcześniejszych udanych rolach odpowiednio w „Edwardzie Nożycorękim” i w „Przylądku strachu”. Po latach Depp stał się jedną z najbardziej rozchwytywanych gwiazd Hollywood, podobnie zresztą jak jego filmowy brat – Leonardo DiCaprio znakomicie wywiązuje się z najtrudniejszej w tym filmie roli Arniego, który z powodu swojej niepełnosprawności intelektualnej sprawia Gilbertowi mnóstwo kłopotów, ale jednak jest tak sympatyczny, że trudno się na niego złościć. DiCaprio zaskakuje aktorskim warsztatem, niebywałym zważywszy na jego młody wiek. Nic dziwnego, że wkrótce posypały się kolejne propozycje, a wśród nich „Titanic” i… reszta jest już historią.  

 

„Co gryzie Gilberta Grape’a”

(tytuł oryginalny: "What's Eating Gilbert Grape")

czas trwania: 118 min.

 

gatunek: dramat

prod. USA 1993

premiera polska: 31.12.1993

reżyseria: L. Hallström („Czekolada”)

obsada: J. Depp (seria „Piraci z Karaibów”)

L. DiCaprio („Incepcja”)

 

 

 

 

Autor: Jakub Neumann