„Eden Lake" - droga bez powrotu

Ile razy zdażyło się Wam oglądać film, podczas którego łapiecie się za głowę, w pewnych momentach zamykacie oczy, a co odważniejsi doświadczają przynajmniej solidnego przyspieszenia bicia serca? Horrorów i thrillerów powstało wiele, ale mało jest takich, które wzbudzają prawdziwe emocje, wkuwają w fotel. I nawet czasami zdarza się, że oprócz atmosfery grozy i ciągłego napięcia, które udało się wykrzesać ze scenariusza zdarza się zbudować logiczną fabułę. A jeszcze lepiej, kiedy w czasie seansu uświadamiamy sobie, że to czego doświadczają bohaterowie filmu przecież mogłoby spotkać każdego z nas. No cóż, gotowy materiał na solidne "straszydło" - i wcale nie musi w nim być żadnych postaci obcego pochodzenia, tylko ludzie, którzy są dla siebie największym zagrożeniem.

 

"Eden Lake" to opowieść o pewnej angielskiej parze, Stevie (Michael Fassbender) i Jenny (Kelly Reilly), która postanowiła spędzić wspólny weekend pod namiotem, nad jednym z jezior na odludziu - kilkanaście kilometrów od najbliższej wioski. Miało być cicho, spokojnie i romantycznie. Jednak już w drodze na upatrzone przez nich miejsce spotykają bandę wyrostków, nastolatków szukających taniej rozrywki. Zachowują się głośno, wyżywają się na sobie i na otoczeniu. Polubowna próba uciszenia ich na plaży przez Steve'a rozpoczyna jednak konflikt, którego już nikt nie będzie w stanie powstrzymać. Rozpoczyna się bitwa o przetrwanie: spokojna para przeciętnych ludzi kontra zdolny do wszystkiego szef gangu wyrostków, Brett - który nikomu nie pozwoli cofnąć się nawet o krok do tyłu. Niewielu z Eden Lake powróci do domu.

 

Thriller James'a Watkins'a zadba o to, żebyście nie usiedzieli spokojnie na swoich miejcach. Oczywiście można bez problemu doszukać się niedociągnięć pod względem scenariusza, niekiedy wyliczać absurdalne zachowania bohaterów - ale z drugiej strony kto, w warunkach bardzo silnego stresu (w końcu walczą o życie) nie myśli na skróty, nie popełnia błędów. Może taki był zamiar twórców "Eden Lake", by stworzyć film o przeciętnych ludziach, którzy czasami nie bardzo wiedzą jak zachować się w sytuacji zagrożenia. Jedno jest pewne - nikt nie będzie oglądał tego filmu z obojętnością. 

"Eden Lake" został polecony przez jednego z naszych czytelników, Alexa. Inne filmy z gatunku thriller/horror polecane przez niego: "The Collector"(2009) oraz "Przypadek 39"(2009). Jednocześnie zapraszamy do dyskusji na temat wymienionych tytułów i własne opinie na temat "Eden Lake". 

 

Autor: Adam Plutowski

Opinie:

Data: 2012-02-12

Dodał: Aaron

Tytuł: **

W filmie nie brakowało przypadkowych sytuacji, które mogły wyprowadzić z równowagi widza, lecz zgadzam się- film trzyma w napięciu i nie brakuje strasznych i co gorsza scen które mogły się wydarzyć :( stereotyp blondynki nadal żywy w Eden Lake :)

Wstaw nowy komentarz