Fenomen „Nietykalnych"

Nie często zdarza się tak, że film, który dopiero niedawno trafił do polskich kin (13.04), w tak krótkim czasie zdobył potężną grupę sympatyków. Często odwołujemy się do rankingów, więc zaznaczyć trzeba fakt, że „Nietykalni” – o których oczywiście mowa, znajdują się już na 5. miejscu listy najbardziej ulubionych przez widzów produkcji wszechczasów na portalu filmweb.pl. Portal  IMDb.com (The Internet Movie Database) – największa na świecie internetowa baza na temat filmów i ludzi z nim związanych, klasyfikuje „Nietykalnych” już na dużo dalszej pozycji 93., jednak film załapuje się do rankingu 250 najlepszych produkcji, a jego średnia ocen (od 1 do 10) wynosi 8,3.

Najlepszym wyznacznikiem dla nas, jako widzów decydujących się na dany seans w kinie czy przed telewizorem jest bardzo często ocena, opinia właśnie z takich portali, które są przecież tworzone przed nas samych. Po obejrzeniu filmu możemy sami dokonać wyboru oceny, skomentować jego treść, przekaz czy po prostu skrytykować. Oczywiście nie jest tak, że „Nietykalni” zdobyli serca kompletnie wszystkich miłośników dobrego kina. Zdarzają się zarzuty wobec filmu, krytykujące, na przykład postać Drissa, który został rzekomo przedstawiony, jako mało wyrazisty bohater, o słabo odzwierciedlonych cechach blokersa z francuskich przedmieść. Jednak czymś zwyczajnym powinno być dla nas zjawisko krytykowania przez niektórych widzów czegoś, co urzekło w tak krótkim czasie i w takim ogromnym zasięgu. Wielu może się przecież nie zgadzać z tym, że francuska produkcja, bije w tym czy innym rankingu na głowę legendy światowej kinematografii, czyli „Lot nad kukułczym gniazdem”, „Pulp Fiction”, „Milczenie owiec” czy „Listę Schindlera”.     

 

To kolejny potężny sukces francuskiego kina. Oskarowym nokautem był przecież nie tak dawno „Artysta”, produkcji francusko-belgijskiej. Odpowiedzmy sobie jednak na pytanie, czy „Nietykalni” już nie przykryli sukcesu wspomnianego tytułu, który królował na gali w Kodak Theatre Center. I jakim wyznacznikiem sukcesu filmu jest opinia zwykłego widza, który bez żadnych nominacji i oficjalnych nagród świata filmu, wyprowadził „Nietykalnych” ponad granicę niemożliwego, ponad „Leona zawodowca” czy „Bravehearta” w rankingu filmwebu, ponad „Człowieka z blizną”, ”Terminatora” czy „Rocky’ego” w rankingu IMDb.

 

Tutaj przeczytasz naszą recencję filmu  „Nietykalni”. Zapraszamy! >>>  

 

                                                                                                            Autor: Adam Plutowski

Opinie:

Data: 2012-05-26

Dodał: AP

Tytuł: Książka

Książki niestety nie ma, film został nakręcony na podstawie wspomnień. To jeden z niewielu przykładów, kiedy film poradził sobie bez pierwowzoru literackiego i zdołał zjednać sobie publiczność tylko ze względu na wersję fabularną (w odróżnieniu od na przykład: "Skazanych na Shawshank" czy "Zielonej mili" Stephena Kinga).

Data: 2012-05-26

Dodał: BP

Tytuł: Re:Książka

to ja napiszę książkę :D

Data: 2012-05-26

Dodał: M

Tytuł: .

Film godny polecenia ;)

Data: 2012-05-26

Dodał: BP

Tytuł: wow!

no dobra, kochani, namówiliście mnie i obejrzałam film, w języku którego nie trawię. ale już po pierwszych paru scenach stosowany język francuski poszedł na dalszy plan, ustępując miejsca niesamowitemu poczuciu humoru i dystansowi do kalectwa. historia oparta na faktach, film kapitalny... a książka jest? jeśli tak, to czemu nie miałam jej jeszcze w rękach? :):):)

Wstaw nowy komentarz